Świadczenie pomocy prawnej z urzędu jest podstawową misją adwokatury. Nie znaczy to jednak, że państwo nie musi jej należycie opłacać – podkreśla adw. Mikołaj Pietrzak w artykule opublkowanym na łamach "Rzeczpospolitej".
Autor przypomina, że na początku listopada wejdzie w życie rozporządzenie ministra sprawiedliwości w sprawie wynagrodzeń za pomoc prawną udzieloną przez adwokata z urzędu. W praktyce nowe regulacje oznaczają pogorszenie w stosunku do i tak niewystarczających zmian wprowadzonych przez rząd minionej kadencji. Zmiany te nie godzą tylko w adwokaturę – ich negatywne konsekwencje poniesie przede wszystkim obywatel - czytamy w artykule.
Nowe rozporządzenie przewiduje drastyczne obniżenie stawek wynagrodzenia dla adwokatów i radców prawnych świadczących pomoc prawną z urzędu. Proponowane zmiany godzą w podstawowy obowiązek państwa, jakim jest realizacja konstytucyjnych praw i wolności obywateli, zwłaszcza tych najbiedniejszych, których nie stać na pomoc profesjonalnego pełnomocnika. Niedofinansowanie systemu pomocy prawnej z urzędu nie jest nowym problemem. Negatywny trend obserwujemy od wielu lat, a odpowiedzialne za niego są wszystkie dotychczasowe rządy. - podkreśla adw. Mikołaj Pietrzak, przewodniczący Komisji Praw Człowieka przy NRA.