Choć niewątpliwie dotknięta kryzysem tożsamościowym i wizerunkowym – adwokatura ciągle zachowuje zdolność do samoregulacji - podkreśla adw. Radosław Baszuk, wiceprezes Wyższego Sądu Dyscyplinarnego Adwokatury w felietonie "Adwokatura: bez etyki ani rusz", który ukazał się na łamach Rzeczpospolitej.
Najważniejszą instytucją samoregulacyjną adwokatury jest jej sądownictwo dyscyplinarne. Często krytykowane z zewnątrz i przez samych adwokatów – czasami zasadnie, czasami intencjonalnie i w sposób świadczący o braku pogłębionej wiedzy – profesjonalne, sprawne i transparentne sądownictwo dyscyplinarne pilnuje przestrzegania prawa i zasad etyki, a jednocześnie gwarantuje niezależność adwokatury i jej członków od władzy publicznej. - napisał adw. Baszuk.