"Będziemy Ją pamiętać przede wszystkim jako adwokata: znakomitego karnistę, którego osiągnięcia jakże łatwo było odnotować dzięki licznym sądowym wystąpieniom" - napisali o dr hab. Monice Zbrojewskiej współpracownicy z Ośrodka Badawczego Adwokatury, gdzie pełniła funkcję sekretarza. Pani Mecenas zmarła 30 października.
Publikujemy treść wspomnienia:
Przyjęliśmy wiadomość o Jej śmierci z niedowierzaniem. Odbieramy informacje na ten temat, ale ciągle nie możemy przyswoić sobie, że tak się faktycznie stało, a Monika odeszła z naszego grona. Mając świadomość szczególnie trudnych chwil, jakie przeżywała w ostatnim okresie, żywiliśmy przekonanie, że z właściwą dla siebie pracowitością i pokorą pokona zaistniałe trudności, choćby efekty tej postawy mogły być odlegle w czasie.
Wnioskowanie to nie wynikało jedynie z oczekiwania przez nas spełnienia się pozytywnego rezultatu. Było uprawnione wobec znanych nie tylko nam dokonań Moniki Zbrojewskiej. Zapisała się trwale w naszej pamięci jako adwokat, samorządowiec, pracownik naukowy, czy wreszcie jako wysokiej rangi urzędnik państwowy, a także ekspert prawa karnego w obserwowanych z wielką uwagą przez opinię publiczną posiedzeniach i pracach sejmowych komisji śledczych. Oczekiwanie i nadzieja tym bardziej były uzasadnione, że wynikały ze znanych nam Jej osobistych przymiotów, niezauważanych i pomijanych w ostatnich medialnych relacjach, w przeważającej części wolnych od jakiejkolwiek empatii.
Jesteśmy winni i wręcz zobowiązani wobec Naszej Koleżanki nie tylko zachować Jej wspomnienie w życzliwej pamięci, ale także przypomnieć i uświadomić dokonania, które stały się Jej udziałem w tak krótkim, a jakże obfitującym w osiągnięcia życiu.
Będziemy Ją pamiętać przede wszystkim jako adwokata: znakomitego karnistę, którego osiągnięcia jakże łatwo było odnotować dzięki licznym sądowym wystąpieniom – w sprawach o wysokim stopniu skomplikowania, dzięki licznym publikacjom, wykładom akademickim, połączonym z prowadzeniem zajęć dydaktycznych. Ci, którzy czerpali z Jej wiedzy, dają świadectwo Jej prawniczej erudycji, pamiętają Jej życzliwość, poczucie humoru, ujmującą osobowość, które sprawiały, że była bardzo lubianym wykładowcą. Jesteśmy im wdzięczni za to świadectwo.
Wykładała prawo karne skarbowe, postępowanie karne, prawo wykroczeń i prawo postępowania w sprawach o wykroczenia. Będąc adiunktem i wykładowcą w Katedrze Postępowania Karnego i Kryminalistyki na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego, doskonaliła swój warsztat naukowy i zawodowy, dzieląc się swoim dorobkiem i doświadczeniem z wszystkimi, którzy tego oczekiwali i pragnęli.
Nie czas jeszcze i miejsce na przedstawienie całości naukowych i zawodowych sukcesów Moniki Zbrojewskiej, co wymagać będzie nie tylko stosownej systematyzacji. Jednak dziś podkreślenia wymaga szczególna cecha, która zapewne nie pozostawała bez wpływu na niedawną nominację państwową. Nie obawiała się bowiem podejmowania działań oryginalnych, nawet pionierskich, czego doskonałym przykładem jest opracowanie pt. „Rola i stanowisko prawne Sądu Najwyższego w procesie karnym”. Nakreśliła w nim zagadnienia ustrojowe i procesowe bez oderwania od historii polskiego wymiaru sprawiedliwości, uzupełniając opracowanie o perspektywę zagranicznych rozwiązań. Publikacja ta doczekała się wielu pochlebnych recenzji, Autorka wypełniła bowiem lukę istniejącą zarówno w doktrynie, jak i na rynku wydawniczym. Recenzenci docenili to opracowanie za trwały wkład w naukę polskiego procesu karnego, a zarazem za nieocenioną pomoc dla praktyków wymiaru sprawiedliwości na wszystkich jego szczeblach.
Dogłębna wiedza karnistyczna pozwoliła Monice Zbrojewskiej przede wszystkim na prowadzenie nowoczesnej kancelarii adwokackiej, której zakres działania daleko przekraczał granice rodzinnej Łodzi i wykonywanie zawodu adwokata. Tej pracy poświęcała się z największym zaangażowaniem, prezentując tak niezbędną w zawodzie odpowiedzialność, skrupulatność i – co nie może zaskakiwać – wyjątkowy profesjonalizm. Nie stroniła od prowadzenia spraw najtrudniejszych, w tym takze kontrowersyjnych, czyniąc to z wymaganym zaangażowaniem, ale bez uszczerbku dla zasad adwokackiej deontologii.
I wreszcie – co jest nam szczególnie bliskie – zaangażowana była w prace Ośrodka Badawczego Adwokatury Polskiej, jako członek Rady Naukowej oraz Sekretarz OBA, których to obowiązków nie zaniechała w listopadzie minionego roku, kiedy to Premier polskiego rządu powołała dr hab. Monikę Zbrojewską na funkcję Podsekretarza Stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości.
Była wszędzie. Podczas posiedzeń wyznaczających pracę Ośrodka na przyszłość, podczas spotkań, które stanowiły formę sprawozdań i podsumowań z przeprowadzonych działań czy projektów. Organizowała wykłady i konferencje, będąc zarówno referentem ważnych – szczególnie dla praktyki wykonywania zawodu – zagadnień, jak i znakomitym moderatorem toczących się dyskusji.
Zawdzięczamy Jej w tym okresie zarówno inicjowanie, jak i bezpośrednią aktywność w prowadzonych przedsięwzięciach o charakterze dydaktycznym czy naukowym, także we współdziałaniu z jednostkami naukowymi i muzealnymi poza Adwokaturą Polską. Patronowała również publikacjom ukazującym się w ramach działalności Ośrodka.
Organizowała merytorycznie, ale nie tylko, doroczne edycje finałów konkursu krasomówczego im. adw. Stanisława Mikke – w tym i tego, którego rywalizacja będzie mieć miejsce już wkrótce w Warszawie. Była często jurorem konkursów, dokonywała wymagających, ale obiektywnych ocen ich uczestników, kształtując tym samym wysoki poziom rywalizacji aplikantów adwokackich, doskonalących swój warsztat zawodowy.
Odeszła od nas osoba wyjątkowa. Niezwykle mądra, niezwykle pracowita, niezwykle utalentowana, która pomimo największych osiągnięć zawodowych i naukowych nigdy nie utraciła życzliwości i ciepła, zainteresowania problemami innych ludzi oraz chęci niesienia im pomocy. Odeszła od nas osoba powszechnie ceniona i lubiana, zawsze utrzymująca największą życzliwość dla innych.
I my jesteśmy Jej winni taką życzliwość.
współpracownicy z Ośrodka Badawczego Adwokatury