W Dzienniku Gazecie Prawnej ukazał się 1 września br. artykuł na temat ścigania i karania za gwałty. Tekst został opracowany na podstawie raportu przygotowanego przez adw. Artura Pietrykę, wiceprzewodniczącego Komisji Praw Człowieka przy NRA.
Wiceprzewodniczący KPCz przy NRA opracował badania na temat przestępstw na tle seksualnym. Z badań wynika, że w 2016 r. zgłoszono 2426 gwałtów, z czego policja potwierdziła popełnienie przestępstwa w niespełna 1,4 przypadków. Do sądów dociera ich jeszcze mniej. W ubiegłym roku ostatecznie udało się skazać 684 osoby, z czego 217 to wyroki w zawieszeniu.
Zdaniem adw. Pietryki zmiany w prawie z 2014 r., które wprowadziły ściganie przestępstwa gwałtu z urzędu okazały się mało skuteczne. – Już widzimy, że zmiana prawa nie przyczyniła się do sprawniejszego stawiania zarzutów. Bo nie wystarczy zaostrzenie kodeksu karnego, jeśli problemem jest już pierwsze przesłuchanie ofiary – powiedział dla DGP mec. Pietryka. Według adwokata nadal nierozwiązane problemy to m.in. brak przyjaznych pokoi do przesłuchań, brak odpowiedniej empatii ze strony przesłuchujących, rzadkość w prowadzeniu sprawy przez cały czas przez jedną osobę, najlepiej tej samej płci co ofiara, brak biegłych psychologów, rzadkie nagrywanie zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa (w celu nie zmuszania do powtarzania zeznań) oraz brak wsparcia prawnego dla ofiary.