Ministerstwo Sprawiedliwości chce ograniczyć kontakt zatrzymanego z obrońcą. I to wszystko na etapie decyzji o stosowaniu przez sąd aresztu. Uzasadnia to pandemią. "Nie ma żadnych powodów, by ograniczać prawo do obrony" – uważa adw. Jacek Trela. Rozmowa z prezesem Naczelnej Rady Adwokackiej ukazała się 3 czerwca br. na łamach "Rzeczpospolitej".
"Oskarżony powinien stanąć przed sądem, zanim zapadnie decyzja o tymczasowym aresztowaniu. To przecież jest pozbawienie wolności. Propozycja, by odbywało się to online, jest zła. Ale jeszcze gorsze jest to, by decyzja zapadała bez kontaktu oskarżonego z obrońcą, nawet telefonicznego." - podkreśla prezes NRA.