W poniedziałek, 17 września 2018 roku przypadła 79. rocznica napaści sowieckiej na Polskę. Z tej okazji Miasto Stołeczne Warszawa zorganizowało doroczne uroczystości na Skwerze Matki Sybiraczki – pod pomnikiem Pomordowanych i Poległych na Wschodzie. Naczelną Radę Adwokacką na uroczystościach reprezentował adw. Bartosz Grohman – członek NRA.
Na wstępie orkiestra wojskowa odegrała Hymn Państwowy a trębacz warszawskiej straży miejskiej odegrał hejnał Warszawy. Uroczystości rozpoczęło powitanie uczestników - weteranów, członków Rodzin Katyńskich, władz państwowych i samorządowych. Po odśpiewaniu Hymnu Państwowego minister Dariusz Gwizdała odczytał list od Prezydenta RP Andrzeja Dudy. Prezydent napisał, że 17 września to dzień, który otworzył ogrom cierpień. Walczącą z Niemcami Polskę napadł drugi agresor, dokonując czwartego rozbioru Polski. Oznaczało to lata cierpień, wywózek i prześladowań. Było też silne uderzenie w polską inteligencję, a Sybiracy byli karani za wierność Polsce.
Kolejny list, tym razem od premiera Mateusza Morawieckiego, odczytał minister Marek Suski. Premier wspomniał, że 17 września to jedna z najtragiczniejszych dat w historii Polski. Sojusz dwóch zbrodniczych totalitaryzmów zadał Polsce cios w plecy. Zaczął się rozdział sowieckiej dominacji. Teraz możemy o tym mówić i – jak podkreślił Premier - po latach żywimy nadzieję, że potrafimy w pełni odczytać sens naszych dziejowych doświadczeń.
Następnie głos zabrała zastępca prezydenta Warszawy Renata Kaznowska. Stwierdziła, że na mocy tajnego porozumienia Armia Czerwona weszła do Polski. Był to cios w plecy dla walczącej Polski. ZSRR bezprawnie zaanektował połowę naszego kraju. Wysiedleni jechali tygodniami na nieludzką ziemię. Umierali w mrozach tajgi i w spiekocie Kazachstanu. Prezydent Kaznowska zauważyła, że na pomniku są symbole katolickie, prawosławne, żydowskie i muzułmańskie, bo taka była wtedy Rzeczypospolita. Zaapelowała, aby pamięć o losie Sybiraków pozostała w polskich sercach na zawsze.
Kolejno głos zabrał prezes Fundacji Pomordowanych na Wschodzie, generał w stanie spoczynku Leon Komornicki, który uczcił pamięć ofiar oraz oddał cześć pamięci inicjatora pomnika Poległym i Pomordowanym na Wschodzie, Wojciecha Ziembińskiego oraz ks. Stefana Niedzielaka - kapelana rodzin katyńskich.
Wystąpienia mieli także prezes Federacji Rodzin Katyńskich Izabela Saryusz Skąpska, Mieczysław Pogodziński ze Związku Sybiraków, prezes warszawskiego oddziału związku Sybiraków Stanisław Sikorski oraz przedstawiciele organizacji katyńskich i kombatanckich.
Odmówiono ekumeniczną modlitwę za pomordowanych i poległych na Wschodzie. Dowódca Kompanii Reprezentacyjnej Wojska Polskiego odczytał Apel Pamięci.
Następnie pod pomnikiem złożono wieńce i wiązanki kwiatów. Adwokat Bartosz Grohman złożył wiązankę od Adwokatury Polskiej z napisem „Adwokatura Polska Pamięta”.
Na zakończenie uroczystości odśpiewano hymn sybiraków.