"Po ponad 70 latach zdołaliśmy uwierzyć, że skazanie na zagładę dużego, tętniącego życiem miasta już nigdy nie będzie mogło się powtórzyć, że tak wielkie zło już do nas nie wróci. A jednak wróciło." - napisał adw. Jacek Trela w felietonie pt. "Aleppo 44", który ukazał się 31 stycznia na łamach Dziennika Gazety Prawnej.
Pisząc o powodach, dla których Adwoaktura podjęła działania na rzecz pomocy mieszkańcom Aleppo, adw. Trela zwraca uwagę, że "dostępne w telewizji i internecie relacje z ginącego pod bombami Aleppo to nie fragmenty programów historycznych poświęconych zniszczonej Warszawie, ale rzeczywistość, którą możemy śledzić na żywo z pomocą serwisów informacyjnych. Ponaddwumilionowe, przepiękne i pełne zabytków miasto, w którym żyli obok siebie muzułmanie i chrześcijanie, w kilkanaście miesięcy przestało istnieć."